Skip to content
  • Czas dobrych zmian
  • Dom
  • Zdrowie
  • Kartka z książki
  • A może wiersz?
  • Smutek też jest OK
  • O MNIE/KONTAKT
  • Strona główna
  • O mnie / Kontakt

Najnowsze wpisy

  • Miłość jest wtedy, gdy… 20/01/2021
  • Gdzie się podziałaś, Marto Kil? 07/12/2020
  • Książka „Siła stresu”. Czy warto przestać się stresować? 07/10/2020
  • Uzdrawiająca depresja, małe kroki i Twoje wewnętrzne dziecko 05/10/2020
  • Docenić różnorodność. Pory roku i cały ten chaos 2020 30/09/2020

Tagi

2020 akceptacja cuda energia kochać kolorowanka kreacja książka manifest obfitości marzenia matryca energetyczna miłość miłość do siebie modlitwa napięcie nastawienie nałóg niewystarczająco dobra odpuszczenie odzyskaj równowagę o życiu pasja plastyczne przyjemności pokochać siebie pole dance przełamać schemat samoakceptacja schudnąć sport strach przed zmianą sylwetka szczęście transformacja trening wdzięczność wiersz wiersze wolność wyjść ze strefy komfortu wyrażanie złości za gruba zmiana zmiana energii zmiany łamiemy schematy
Marta Kil - BlogOdkryj szczęście w prostocie i wyjątkowość w przeciętności. Zapraszam Cię do mojego świata słów i obrazów
  • Czas dobrych zmian
  • Dom
  • Zdrowie
  • Kartka z książki
  • A może wiersz?
  • Smutek też jest OK
  • O MNIE/KONTAKT

Najpopularniejsze posty

Jak schudłam, gdy przestałam się odchudzać. Część II

Jak schudłam, gdy przestałam się odchudzać. Część I

Czy warto trenować pole dance?

Jak rzucić pracę i nie zwariować. Odkryj siebie

Strach przed zmianą

Czas dobrych zmian . Dom . Smutek też jest OK

Miłość jest wtedy, gdy…

On 20/01/2021 by Marta Kil

Miłość, miłość, miłość… Dawno przestała być dla mnie synonimem związku partnerskiego. Choć nadal uważam, że relacja bez miłości to smutna sytuacja, wiem też, że – bez miłości do siebie samego – czysta miłość do „czegoś lub kogoś z zewnątrz” nie ma prawa się wydarzyć. Czym jest dla Ciebie?


Miłość…

Miłość jest wtedy, gdy zwalniam rzeczy bieg i podziwiam to, co jest wokół mnie.

Miłość jest wtedy, gdy budzę się obok męża i jestem wdzięczna – za Jego obecność, Jego uśmiech na powitanie i ciepło otulającej mnie kołdry.

Miłość jest wtedy, gdy przykrywam Go kocem, kiedy zapada w drzemkę w ciągu dnia. Kiedy zasłaniam Mu ramiona, żeby było Mu milutko.

Miłość to każda z Nim rozmowa o drobiazgach, każda dyskusja o górnolotnych ideach i każda rozwijająca Nas sprzeczka. Wspólne łzy, wspólne wzruszenia, wspólne wygłupy, wspólne marzenia.

I kiedy dzielę się z Nim ostatnim kawałkiem wyśmienitego jabłecznika.

miłość
Kile <3

Miłość jest wtedy, kiedy pakuję psy do samochodu i jadę z nimi do lasu. Kiedy przełamuję blokady i strachy, i pozwalam im cieszyć się wolnością. Kiedy patrzę na ich radość i sama wypełniam serce radością.

Kiedy wzruszam się na widok szczęśliwych mordek, energicznych susów, sierści rozwianej na wietrze i oczu wpatrzonych uważnie w ptaki na drzewie.

Ale miłość jest także wtedy, gdy skracam spacer, bo wiem, że potrzebuję dziś więcej czasu na załatwienie swoich spraw.

Luna i Navi <3
miłość
Navi <3

Miłość jest wtedy, gdy wykazuję zrozumienie wobec swojej niegotowości do pewnych decyzji. Wtedy, gdy nie pluję sobie w brodę za zaniedbane sprawy. Wtedy, gdy postanawiam nie żałować przeszłości. Wtedy, gdy decyduję potraktować je jako część właściwej drogi.

Miłość jest wtedy, gdy złoszczę się krótko, gdy nie chowam urazy i gdy rezygnuję z oceniania osób, które myślą inaczej niż ja. Kiedy mówię w myślach „przepraszam – proszę, wybacz mi – dziękuję – kocham Cię” (hawajska metoda Ho’oponopono). Kiedy przypominam sobie, gdzie chcę kierować swoją energię.

Miłość to każdy mój przystanek między łazienką a pokojem, kiedy nachylam się do posłanek i głaszczę moje pieski.

Miłość to codzienne zamiatanie i odkurzanie sierści i piachu, wycieranie łap, pranie smyczy i koców, jednocześnie wkurwiając się na nieustanny syf. I regularnie rozważając przygarnięcie kolejnego psa.

I to, że wpuszczam je na kanapę i przytulam się do nich, mimo że bywam niezrównoważoną pedantką i chciałabym mieć wszystko świeże i pachnące.

miłość
Luna <3

Miłość to także stan po wizycie kilkumiesięcznego szczeniaka, mimo że był u nas tylko pół dnia, pogryzł mi całe dłonie, nieustannie na mnie skakał, obsikał mieszkanie i zapobiegł przespaniu nocy. W skrajnym momencie miałam ochotę zawiązać mu pysk, ale pozostała po nim słodka tęsknota i nadzieja, że znajdzie wspaniały dom.

Bazyl <3

Miłość to każdy dzień, w którym chce mi się wstać, niezależnie od tego, jak było wczoraj.

I miłość jest wtedy, kiedy nie chce mi się wstać, ale mimo wszystko jestem dla siebie dobra.

I wówczas, gdy mam okres albo jestem zmęczona i z tą wiedzą nie wymagam od siebie zbyt wiele.

Chcę kochać i być szczęśliwa – to jest miłość. A gdy jestem szczęśliwa ze sobą, potrafię kochać innych.

Kiedyś myślałam, że nic nie wiem o miłości

Kiedyś myślałam, że nic nie wiem o miłości. Czasami nadal tak myślę. Ale dziś wiem, że bez miłości nic się nie liczy.

Na pewno masz swoją historię o miłości. Masz własne oblicza miłości, np. rodzicielskiej, o której nic nie mogę powiedzieć. Ja sama nie wyczerpałam tu swoich możliwości – ale chodzi o to, by widzieć i czuć duże i małe rzeczy… które przecież nadają sens wszystkiemu. Lub inaczej – są jego kwintesencją.

Rzucaj w nich miłością

Pokochaj to, czego nie lubisz. Pokochaj to, co Cię wkurwia. Pokochaj to, co jest złe. Zmień energię, a wydarzenia zaczną się zmieniać.

Rzucaj w nich miłością, wybacz im, odpuść sobie. Bo to Ty stracisz najwięcej na chowaniu do nich urazy.

miłość

I dostrzegaj miłość wokół siebie, i twórz miłość w sobie. Miłość, obfitość, wdzięczność, radość, szczęście.

I jeszcze coś dla chętnych

Ewelina Stępnicka

Share on Facebook
Facebook
Pin on Pinterest
Pinterest
Tweet about this on Twitter
Twitter
Tags: kochać, miłość, miłość do siebie, nastawienie, obfitość, wdzięczność

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

O MNIE/KONTAKT

Kalendarz

Marzec 2021
P W Ś C P S N
1234567
891011121314
15161718192021
22232425262728
293031  
« Sty    

Najnowsze komentarze

  • Marta Kil o Jak schudłam, gdy przestałam się odchudzać. Część I
  • Aga o Jak schudłam, gdy przestałam się odchudzać. Część I
  • Marta Kil o Strach przed zmianą
  • Marta Kil o Tej ciszy po burzy
  • Marta Kil o Dzień kreatywności. Plastyczne przyjemności

Archiwum

Copyright Marta Kil - Blog 2021 | Theme by ThemeinProgress | Proudly powered by WordPress