Skip to content
  • Czas dobrych zmian
  • Dom
  • Zdrowie
  • Kartka z książki
  • A może wiersz?
  • Smutek też jest OK
  • O MNIE/KONTAKT
  • Strona główna
  • O mnie / Kontakt

Najnowsze wpisy

  • Miłość jest wtedy, gdy… 20/01/2021
  • Gdzie się podziałaś, Marto Kil? 07/12/2020
  • Książka „Siła stresu”. Czy warto przestać się stresować? 07/10/2020
  • Uzdrawiająca depresja, małe kroki i Twoje wewnętrzne dziecko 05/10/2020
  • Docenić różnorodność. Pory roku i cały ten chaos 2020 30/09/2020

Tagi

2020 akceptacja cuda energia kochać kolorowanka kreacja książka manifest obfitości marzenia matryca energetyczna miłość miłość do siebie modlitwa napięcie nastawienie nałóg niewystarczająco dobra odpuszczenie odzyskaj równowagę o życiu pasja plastyczne przyjemności pokochać siebie pole dance przełamać schemat samoakceptacja schudnąć sport strach przed zmianą sylwetka szczęście transformacja trening wdzięczność wiersz wiersze wolność wyjść ze strefy komfortu wyrażanie złości za gruba zmiana zmiana energii zmiany łamiemy schematy
Marta Kil - BlogOdkryj szczęście w prostocie i wyjątkowość w przeciętności. Zapraszam Cię do mojego świata słów i obrazów
  • Czas dobrych zmian
  • Dom
  • Zdrowie
  • Kartka z książki
  • A może wiersz?
  • Smutek też jest OK
  • O MNIE/KONTAKT

Najpopularniejsze posty

Jak schudłam, gdy przestałam się odchudzać. Część II

Jak schudłam, gdy przestałam się odchudzać. Część I

Czy warto trenować pole dance?

Jak rzucić pracę i nie zwariować. Odkryj siebie

Strach przed zmianą

różnorodność
Czas dobrych zmian

Docenić różnorodność. Pory roku i cały ten chaos 2020

On 30/09/2020 by Marta Kil

Przejście z lata w jesień nie jest dla mnie łatwą przygodą 😛 Moje ulubione gorąco lato nie trwało zbyt długo – tak czy inaczej, w naszym klimacie sezon na krótkie spodenki i sukienki mija szybko. Szkoda. Ale przyszedł moment, w którym pomyślałam: o, jak fajnie, można się opatulić bluzą i założyć kaptur, cieplutko, przyjemnie. Różnorodność, zmiany – czasem trudno to ogarnąć, zaakceptować; lubimy być w znajomym miejscu i wyjście spoza strefy komfortu bywa ciężkie. Ale rutyny i nudy też szybko mielibyśmy dosyć.

różnorodność

Jak w „Porach roku” Vivaldiego

Obiecany na fb wpis o stresie znowu nie chciał się przebić przez moje palce. Zlecenie, które miałam zrobić, rozłożyło mnie na łopatki. Nie mogę się skupić, pospałabym dłużej, a moje ulubione poranki to jeszcze noc.

Ale czy jest coś stałego w życiu? Czy cieszyłoby mnie lato, gdyby trwało przez cały rok? Jak stymulująco działa na nas zmiana za oknem, co robimy inaczej, jak zmieniamy swoje myśli i działania?

No przecież i ja widzę plusy. Mogę wyjąć z szafy ulubione buty trekkingowe, zapiąć wygodną kurtkę po sam podbródek. Czasem muszę energicznie poskakać 10 minut, żeby się rozgrzać po długim siedzeniu przy kompie. Przytulam się do męża bez zmartwienia, że jest mu za gorąco 😛 Jem mniej lodów 😛

A gorąca kawa jeszcze bardziej smakuje.

różnorodność

No i pieski zadbają, żebym regularnie wychodziła na dwór 😉 Nie ma, że pogoda nie taka 🙂 Chociaż przyznam – w czasie deszczu zrezygnowałam z kilku leśnych spacerów na rzecz krótszych po osiedlu…. I to też jest fajne. I to też jest przełamanie, inny bodziec, inaczej rozłożona energia.

różnorodność

Znowu o zmianach… ale przecież pierwszą zakładką na moim blogu jest „Czas dobrych zmian” – chyba od samego początku przeczuwałam, że wszystko będzie się kręcić wokół tego… Wszak rok 2020 zaskakuje nas nie tylko absurdami. Sytuacja wskazuje nam to, co właściwie powinniśmy wiedzieć: że nic nie jest pewne.

Bóg czasem miesza, żebyśmy się nie przypalili

Przekonałam się o tej omylności kilka dni temu. Byłam pewna, że otrzymałam pracę. Właściwie to została mi ona zaproponowana – tym bardziej więc upewniłam się w przekonaniu, że idą zmiany. W typowym dla mnie stresiku planowałam już najbliższe trzy miesiące, zapowiedziałam zmiany terminów u ortodonty i innych specjalistów, pochwaliłam się rodzicom.

Ale firma zmieniła koncepcję.

Nie wchodząc w szczegóły, po prostu w ciągu minuty okazało się, że każda moja „przewidująca przyszłość” myśl wcale nie ziści się w realu.

Co oznacza brak stałej pensji, ale też kolejne furtki, które mogą się przede mną otworzyć. I, przynajmniej na razie, dalsze prowadzenie bloga 😛

Pamiętasz, jak pisałam o tym, że nasz ślub wyglądał inaczej, niż myślałam, że nie było przyjęcia, które w podenerwowaniu planowałam? (klik) Ominęło nas również wesele znajomych, a na menagerskim stanowisku zdążyłam pobyć przez jakiś miesiąc, bo w kluczowym momencie pozamykali ludzi w domach.

Tyleż rozkminiamy przed podjęciem decyzji, wyobrażamy sobie, jak to będzie, stresujemy się… a życie płata figla i okazuje się, że nie da się być przygotowanym.

różnorodność
(trudno znaleźć autora tego cytatu)

Jeszcze nie doszłam do tego, dlaczego Bóg zamieszał akurat w tym garnku, ale może mam coś ważniejszego do odkrycia niż tamta praca..?

Co jeszcze przyniesie 2020 rok?

Napisałam, że 2020 rok zaskakuje nas nie tylko absurdami. Zauważyłam bowiem, że sporo osób ma teraz potrzebę zmiany. Widzę przeprowadzki, zmiany pracy, związku. Poszukiwanie i ważne decyzje. Czy to tylko moje wrażenie? Możliwe, bo skupiłam się na tym w bieżącym roku. A może też to widzisz?

Staram się siebie otworzyć na tolerancję dla zmiany. Wiem, że moje życie tego chce. Że jest parę obszarów, które pragnę poprawić. No tak – zawsze jest coś do poprawy, prawda? Myślę jednak, że wreszcie dzieje się to na głębszym poziomie. Że ta wewnętrzna świrlandia nie jest bez sensu.

Eliza Sarna, którą czasami słucham na Youtube, powiedziała coś w tym stylu:

Jeśli nie możesz przebić się przez jakiś zastój w jednej sferze (np. finansowej), poczyń zmianę w innej – tak, aby poczuć energię zmiany. Zmień garderobę, przemebluj mieszkanie, zrób coś, czego nie robiłeś lub czego nie robisz zazwyczaj.

Ona jest skoczkiem kwantowym – często zmienia miejsce zamieszkania i różne takie… dla naszych potrzeb wystarczy coś mniejszego 🙂

Zauważasz, jak często jedna zmiana pociąga za sobą inną? A to, co się dzieje w Polsce i na świecie, zmienia świadomość i dzieli ludzi. Jaki będzie tego finał – zobaczymy.

Możliwe jednak, że ta energia zmiany i niepewności udziela się również nam. Nie mówiąc już o energii strachu i nienawiści… czego lepiej, żebyśmy unikali. Karmienie tych emocji nigdy nie wychodzi mi na dobre… a Tobie?

A na większą skalę?

O różnorodności ludzi

Jeszcze słowo o tolerancji. Nie chcę tutaj wyciągać popularnych ostatnio tematów, wzbudzających skrajne emocje. Myślę zarówno o tym, jak o wszystkich kompleksach: na temat ciała i zdolności, o byciu wiecznie niedoskonałymi. W każdym przypadku wolę wierzyć, że miłością da się zdziałać więcej niż walką i nienawiścią. Że gdyby każdy kochał siebie samego, nie musiałby używać agresji. Gdyby każdy kochał siebie samego, nie umiałby nienawidzić innych ludzi.

To nie jest łatwe. To jest cholernie trudne.

A może łatwiejsze niż mi się dzisiaj wydaje?

różnorodność

Różnorodność kolorów. Typów urody. Rozmiarów. Ubrań.

Ktoś woli mieszkać w nowiutkim, szeregowym domku takim jak wszystkie w okolicy, a ja marzę o starym, z obłupaną cegłą, strychem do wysprzątania i wielkim ogrodem.

Mi jest lepiej z psami, Tobie z kotami, a on ma zarówno koty i psy. Ona z kolei nie wyobraża sobie sierści w domu (uwaga, tutaj element zmiany – całkiem niedawno byłam tym ostatnim przykładem 😛 ).

Nawet moje psy..! Pies jak pies – mają dużo podobnych zachowań. Jednak Navi i Luna różnią się od siebie – lubią inne głaskanie, inne zabawy i boją się innych odgłosów.

Sztuka, wnętrza, fryzury, makijaże – możemy mieć swoje zdanie, swój styl, swoje sympatie. Możemy wybierać.

I to jest w sumie fajne.

Share on Facebook
Facebook
Pin on Pinterest
Pinterest
Tweet about this on Twitter
Twitter
Tags: 2020, Bóg, energia, jesień, matryca energetyczna, miłość, pory roku, różnorodność, strach przed zmianą, wyjść ze strefy komfortu, zmiana energii, zmiany

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

O MNIE/KONTAKT

Kalendarz

Marzec 2021
P W Ś C P S N
1234567
891011121314
15161718192021
22232425262728
293031  
« Sty    

Najnowsze komentarze

  • Marta Kil o Jak schudłam, gdy przestałam się odchudzać. Część I
  • Aga o Jak schudłam, gdy przestałam się odchudzać. Część I
  • Marta Kil o Strach przed zmianą
  • Marta Kil o Tej ciszy po burzy
  • Marta Kil o Dzień kreatywności. Plastyczne przyjemności

Archiwum

Copyright Marta Kil - Blog 2021 | Theme by ThemeinProgress | Proudly powered by WordPress